Blog to pasja, a pasja to życie.
Nie wiem, czy nie pisałem już tego na tym blogu, ale napiszę to teraz: Jeśli macie bloga, to jest on częścią waszego życia.
Mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że normalny bloger, siedząc na sedesie (potrzeba), jadąc rowerem, jadać do pracy lub z pracy, robiąc zakupy, a nawet rozmawiając myśli i zastanawia się nad kolejnym wpisem na blogu.
Jeśli ktoś pisze o technologi (np. systemach komórkowych), musi w tym siedzieć, ale też wiedzieć co napisać.
Jeśli ktoś prowadzi bloga fotograficznego, musi obmyślić jakie zdjęcia, czego i z jakich ujęć chce je zrobić.
Oczywiście można działać spontanicznie, ale to zaburza cały system dnia.
Przykład: pada deszcz i widzicie krople na kwiatach, ale pada za mocno. Słuchając prognozy pogody okazuje się, że jutro przestanie padać. To wam pozwala zaplanować sesję zdjęciową kwiatów w kroplach.
Przykład 2: świeci słońce i wiecie, że jutro będzie podobna pogoda, co pozwala wam zaplanować zdjęcia w plenerze, czy zdjęcia robione w promieniach słońca.
Podobnie z osobami piszącymi o technice, które przeglądając strony o tej tematyce, już planują o czym napiszą, a przy okazji znając datę premier są wstanie zaplanować sobie kolejne wpisy.
Ale co ma zrobić osoba, która piszę np. o swoich dzieciach, albo o robótkach ręcznych, czy innej tematyce?
Tutaj też trzeba planować, co chce się opisać, a co nie.
Mało która osoba rozumie, że blog to tak naprawdę kompendium wiedzy na dany temat lub o danej tematyce. Bo wszystko co piszecie zawiera w pewnym sensie i zawsze malutką cząstkę tego co wicie lub poznaliście.
Ale... co zrobić, kiedy nie ma się czasu na bloga?
Nie ma czegoś takiego :)
Ponieważ, jeśli traktujecie bloga poważnie, to w ciągu dnia, w przerwach między zajęciami, czy właśnie siedzenia na "klopie" układacie sobie notkę, lub to co chcecie napisać lub zawrzeć w tekście. Innymi słowy, tekst w tym czasie tworzy się w waszej głowie. Teraz wystarczy chwila, aby go przelać na bloga i opublikować.
Warto też pamiętać, że pasja to nie tylko jedno zagadnienie, ale... rozwijanie się.
Przykład: robisz zdjęcia? Dlaczego nie napiszesz (lub nie spróbujesz, podpatrując innych blogerów czy osób) napisać recenzji swojego aparatu? Nie znasz jego parametrów, jego możliwości, a kto ci broni je wykorzystać, wypróbować, przetestować?
Robisz ozdoby (np. bransoletki, kolczyki)? Dlaczego nie spróbujesz innych technik i nie napiszesz o tym? A może napiszesz lub opiszesz inne materiały? Dlaczego nie napiszesz poradnika jak samemu w prosty sposób coś zrobić?
Prezentujesz ubrania, które kupiłaś/kupiłeś? Dlaczego nie opiszesz technik wybierania przez ciebie ubrań, ich oceniania czy selekcjonowania? Dlaczego nie napiszesz, jak rozpoznać szajs, a coś dobrego? Dlaczego nie opiszesz danych lokali, sklepów?
Wprowadzanie do swojej pasji nowych elementów, które i tak wiążą się z pasją pozwala spojrzeć na pewne rzeczy z innej strony, zainteresować się czymś nowym, lub poznać nowe rzeczy, o których nie wiedzieliście.
Szybki przykład: robisz zdjęcia, może zainteresujesz się jakiś programem do ich obróbki? Napiszesz coś o swoich pierwszych krokach z tym programem itd. hmmm?
Właśnie... Pasja to nie tylko to co się robi, ale cała spektrum działania w danej dziedzinie :) Zdjęcia to tak naprawdę fotografia: aparaty, obiektywy, aparaty analogowe, aparaty amatorskie, aparaty profesjonalne, cyfrowe, to programy graficzne (czyt. do obróbki zdjęć), to też różnego rodzaju przesłony, techniki robienia zdjęcia.
Gotowanie: podanie dań, ich przyrządzenie, odkrywanie nowych przypraw, odkrywanie nowych metod ich przyrządzenia.
Poprzestanie tylko na jednym, tak naprawdę was nie rozwija, bo poprzestajecie tylko na jednej rzeczy. Rzeczy, która prędzej czy później zacznie się wam nudzić, bo nic ponad tą rzecz nie robicie.
Mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że normalny bloger, siedząc na sedesie (potrzeba), jadąc rowerem, jadać do pracy lub z pracy, robiąc zakupy, a nawet rozmawiając myśli i zastanawia się nad kolejnym wpisem na blogu.
Jeśli ktoś pisze o technologi (np. systemach komórkowych), musi w tym siedzieć, ale też wiedzieć co napisać.
Jeśli ktoś prowadzi bloga fotograficznego, musi obmyślić jakie zdjęcia, czego i z jakich ujęć chce je zrobić.
Oczywiście można działać spontanicznie, ale to zaburza cały system dnia.
Przykład: pada deszcz i widzicie krople na kwiatach, ale pada za mocno. Słuchając prognozy pogody okazuje się, że jutro przestanie padać. To wam pozwala zaplanować sesję zdjęciową kwiatów w kroplach.
Przykład 2: świeci słońce i wiecie, że jutro będzie podobna pogoda, co pozwala wam zaplanować zdjęcia w plenerze, czy zdjęcia robione w promieniach słońca.
Podobnie z osobami piszącymi o technice, które przeglądając strony o tej tematyce, już planują o czym napiszą, a przy okazji znając datę premier są wstanie zaplanować sobie kolejne wpisy.
Ale co ma zrobić osoba, która piszę np. o swoich dzieciach, albo o robótkach ręcznych, czy innej tematyce?
Tutaj też trzeba planować, co chce się opisać, a co nie.
Mało która osoba rozumie, że blog to tak naprawdę kompendium wiedzy na dany temat lub o danej tematyce. Bo wszystko co piszecie zawiera w pewnym sensie i zawsze malutką cząstkę tego co wicie lub poznaliście.
Ale... co zrobić, kiedy nie ma się czasu na bloga?
Nie ma czegoś takiego :)
Ponieważ, jeśli traktujecie bloga poważnie, to w ciągu dnia, w przerwach między zajęciami, czy właśnie siedzenia na "klopie" układacie sobie notkę, lub to co chcecie napisać lub zawrzeć w tekście. Innymi słowy, tekst w tym czasie tworzy się w waszej głowie. Teraz wystarczy chwila, aby go przelać na bloga i opublikować.
Warto też pamiętać, że pasja to nie tylko jedno zagadnienie, ale... rozwijanie się.
Przykład: robisz zdjęcia? Dlaczego nie napiszesz (lub nie spróbujesz, podpatrując innych blogerów czy osób) napisać recenzji swojego aparatu? Nie znasz jego parametrów, jego możliwości, a kto ci broni je wykorzystać, wypróbować, przetestować?
Robisz ozdoby (np. bransoletki, kolczyki)? Dlaczego nie spróbujesz innych technik i nie napiszesz o tym? A może napiszesz lub opiszesz inne materiały? Dlaczego nie napiszesz poradnika jak samemu w prosty sposób coś zrobić?
Prezentujesz ubrania, które kupiłaś/kupiłeś? Dlaczego nie opiszesz technik wybierania przez ciebie ubrań, ich oceniania czy selekcjonowania? Dlaczego nie napiszesz, jak rozpoznać szajs, a coś dobrego? Dlaczego nie opiszesz danych lokali, sklepów?
Wprowadzanie do swojej pasji nowych elementów, które i tak wiążą się z pasją pozwala spojrzeć na pewne rzeczy z innej strony, zainteresować się czymś nowym, lub poznać nowe rzeczy, o których nie wiedzieliście.
Szybki przykład: robisz zdjęcia, może zainteresujesz się jakiś programem do ich obróbki? Napiszesz coś o swoich pierwszych krokach z tym programem itd. hmmm?
Właśnie... Pasja to nie tylko to co się robi, ale cała spektrum działania w danej dziedzinie :) Zdjęcia to tak naprawdę fotografia: aparaty, obiektywy, aparaty analogowe, aparaty amatorskie, aparaty profesjonalne, cyfrowe, to programy graficzne (czyt. do obróbki zdjęć), to też różnego rodzaju przesłony, techniki robienia zdjęcia.
Gotowanie: podanie dań, ich przyrządzenie, odkrywanie nowych przypraw, odkrywanie nowych metod ich przyrządzenia.
Poprzestanie tylko na jednym, tak naprawdę was nie rozwija, bo poprzestajecie tylko na jednej rzeczy. Rzeczy, która prędzej czy później zacznie się wam nudzić, bo nic ponad tą rzecz nie robicie.
Komentarze
Prześlij komentarz