Nuda, pusty pokój, samotność?

Tak sobie siedzę i przeglądam g+ i zastanawiam się nad osobami, które coś opublikują.

I czasami mam wrażenie, że u niektórych życie jest... puste.

Bez urazy, ale wpisy oparte o same zdjęcia, czy tekst to może żaden wyznacznik, ale... ważne jest to: co wynika z tych tekstów, czy zdjęć.

A wynika czasami naprawdę wiele :)

Taki przykład:

Osoba (nie ważna jaka płeć) - publikuje filmiki, publikuje teledyski artystów, których właśnie słucha lub jakich lubi, publikuje zrobione przez siebie zdjęcia, daje 1+, napisze jakiś tekst, wstawi link do jakiejś strony, czy miejsca w sieci. 

Z tych informacji dowiadujemy się: co dana osoba właśnie słucha lub/i co lubi słuchać, jaki humor, czy jego brak dana osoba posiada, co lubi i co ją zafascynowało lub zainteresowało, co robi w wolnym czasie i w okresie kiedy dana osoba nie wie co robić (czyt. nudzi się). A ze zdjęć można się czasami dowiedzieć się, jaki dana osoba ma styl, w jakich okolicach mieszka (miasto, czy wieś, a może jakieś obrzeża miasta) lub na przykład co ma w domu.

Z awatara zaś można się dowiedzieć, czy ta osoba dba o swoją prywatność, czy nie.

I tu uwaga, bo nie warto patrzeć na zdjęcie profilowe, ponieważ... Photoshop potrafi czynić cuda, tak samo jak i edytory do zdjęć :)

Co wynika z profilu, gdzie mamy tylko zdjęcia lub tekst?

Nic. Dosłownie nic nie wynika. Ponieważ brak wśród nich czegoś odkrywczego, a przy okazji brak między tymi zdjęciami czegoś więcej, niż tylko zdjęć. Podobnie z tekstem, który jest wypluwaniem swoich myśli, ale nie przejawia głębi.

Nic w tym dziwnego nie widać, prawda?

A mi się wydaje, że jednak widać. Bo co innego dana osoba robi po za robieniem zdjęć? Jakie ma inne zainteresowania, co lubi, czego nie lubi? 

Tego nie wiadomo i raczej się nie dowiemy. 

To świadczy o pustce takiej osoby, bez ocenienia, bo czy ktoś komuś broni zainteresować się czymś jeszcze?

:)

ps.

Internet nie jest po to, aby zabijał nam nudę czy pozwalał nam na zabawę. To medium, które warto wykorzystać do rozwijania się, a nie zabijania swojego wnętrza np. przeglądaniem zdjęć znajomych, czy tylko publikowaniem jednej i tej samej treści (czyt. np. zdjęć).