Google+ zostaje uśmiercone?

Wolę G+ niż FB, bo na FB więcej dzieciaków (nawet tych naprawdę dorosłych np. po 40 latce).

Ale ostatnie dni pokazały, że Google ma to gdzieś.

Programiści wprowadzili nowe zdjęcia, a raczej format galerii do Google/Google+, przy okazji sprowadzając g+ do poziomu... usługi. Z jednej strony dobrze, a z innej powoduje to masę... zażenowania.

Obecnie, aby dostać się na swój profil trzeba włączyć menu usług i otworzyć nasz profil (w nowej karcie):
Zniknęła możliwość przejścia na profil poprzez kliknięcie w nasze imię - lipa.

Można też zauważyć, że będąc zalogowanym na swoje konto zostało usunięty znaczek dodawania wpisów na swój profil gdzie tylko się znajdziemy (oprócz youtube). Chodzi oczywiście o znacznik "+" plusa, który znajdował się koło awatara. Koniec z publikowaniem kiedy się chce, bez obowiązku wchodzenia na swój profil. Chcesz publikować, wejść na G+ - lipa.

Zniknął też znaczek +ty, kiedy nie byliśmy zalogowaniu na koncie google.

Trochę mnie to martwi, bo zamiast Google rozwinąć funkcjonalność tego "+" to go skasowało - lipa.

Zdjęcia Google zmieniły się w... usługę. Niby to zintegrowane z g+, ale jednak osobno. Czy taki sam los czeka inne usługi w G+? - lipa.

Obecnie trzeba czekać na kolejne pomysły i posunięcia firmy. Bo może się okazać, że G+ zamiast integrować wszystkie usługi, przy okazji będąc portalem społecznościowym, zmieni się ale w miejsce, gdzie gromadzą się wszystkie informacje ze wszystkich usług, z możliwością przeglądania tego co ktoś udostępnił, oraz opcją pozwalającą udostępnić nam coś innym. Gdzie w tym społeczność ? - lipa.

Świadczyć za tym może fakt, że google wprowadziło oznaczenia dla powiadomień. Czy rozszerzą się one o powiadomienia z innych usług np. gmail, albo blogspot/blogger?


Ciekawe co jeszcze wymyśliło google w związku z g+?

Komentarze

Popularne posty