Prowadzimy blog #2: Czytelnicy.

Nawiązując do tematyki dzieci, szybko przekonamy się, że... nie jesteśmy pępkiem świata w internecie, ani też królową, czy królem.

Nawiązując do tematyki dzieci, szybko przekonamy się, że... nie jesteśmy pępkiem świata w internecie, ani też królową, czy królem.

Określając coś wg. siebie i wyrażając krytyczne rzeczy na dany temat np. dzieci, sami określamy siebie jako... mało dojrzałą osobę emocjonalnie, która nie dość, że mało w swoim życiu przeżyła, to jeszcze ma pstro w głowie.

Trzeba określić, do jakich osób kierujemy swój blog.

Czy są to osoby na podobnym poziomie emocjonalnym, czy może mamy aspiracje do kierowania treści do szerszego grona?

Nie bójcie się, zawsze znajdzie się ktoś kogo nasz blog przyciągnie, ale pytanie jest takie: Czy chcemy takich czytelników?

To, że piszemy coś na swojego bloga nie określa nas jako wszechwiedzących, encyklopedii, czy super-uber wyjadaczy w danym temacie.

Jeśli zaczynacie swój tekst od akapitu, który jasno mówi, o czym będzie reszta... Nie liczcie na to, że ktoś to rozwinięcie przeczyta.

Można zacząć tak:
Nie lubię grubasów, bo są obleśni, wały tłuszczu wleką się za nimi, śmierdzą, nie myją się, i mają głupi wyraz twarzy itd.

Kiedy ktoś to przeczyta, rozwinięcia nawet nie zacznie, bo po co, kiedy początek mówi już wszystko.

Dlatego pisząc bloga, pamiętaj o jednym: że ktoś to czyta, więc miej to na uwadze i jeśli kogoś obrażasz, nie licz się z wielką przychylnością, albo dużymi pochlebstwami.

Komentarze

Popularne posty