google+ - strona jako blog/mini-blog

Gogole+ w przeciwieństwie do Facebooka nie stworzyło stron, które wyglądają odmiennie, prezentują się odmiennie i działają na innych zasadach.

Na FB strona nie ma żadnych praktycznie praw, jak tylko publikowanie wpisów i tyle.

Google podeszło do sprawy trochę inaczej, a mianowicie strona to takie trochę inny profil, ale mimo wszystko profil.
Co to oznacza?

>> strona może tworzyć społeczności
>> strona może nadawać Hangout on air (live) z poziomu strony na profil na Youtube (dedykowany i powiązany z danym kontem)
>> możliwość komentowania osób, które dodały stroną do obserwowanych
>> możliwość rozmowy jako strona z osobami prywatnymi
>> możliwość uczestniczenia w społeczności, którą się obserwuje jako strona
>> możliwość obserwowania społeczności jako strona

Innymi słowy, strona na g+ to trochę taki inny profil, ale z kilkoma ograniczeniami.

Wiele osób stworzyło sobie strony, gdzie wrzuca ciekawe wpisy, czy elementy które dane osoby zainteresowały.

Dlatego wyciśniemy z tego jeszcze więcej...
Co powiecie na to, abyście sobie stworzyli stronę, która stanie się waszym mini-blogiem ala tumblr?

Przecież dodawanie notki to nic innego jak pisanie wpisu na bloga :)
Wiem, że strona jest źle poziomowana w google, ale... czy wasz blog na tumblr jest sławny, albo jest znajdywany tak często jakbyście tego chcieli?
Nie.

Logując się raz na konto google macie dostęp cały czas do swojego mini-bloga.
Wiem, że google posiada platformę blogową, ale mini-blog w formie tumblr nie jest jako takim blogiem, a o to właśnie tu chodzi. Strona google+ też nie jest pełnoprawnym profilem, ale pozwala na naprawdę dużo.
I to od was zależy, co tam się znajdzie, a co nie.

:)

Potrzebujesz miejsca gdzie będziesz wrzucać swoje zdjęcia, przemyślenia, jakieś głupie teksty, czy dziwne rzeczy, ale nie chcesz podpisywać się pod tym swoim imieniem i nazwiskiem, do tego nie chcesz aby to było na twoim profilu?
Dlaczego nie robić tego pod "przykrywką" strony?

Jeśli ktoś daje nam taką możliwość, dlaczego z tego nie skorzystać?

Na koniec: tumblr nie pozwala w żaden sposób na eksport tego co tam umieścicie swojego, jak już tam coś umieścicie zostaje to tam, ale bez możliwości wyciągnięcia. Ciekawe, prawda... :)

Komentarze

Popularne posty